Nocy tropikalna
rozbójniczko mała!
Zaszłaś w me progi
i nie mogę spać!
Kusisz
– odurzającym zapachem śpiących drzew
Nęcisz
– głośnym oddechem ulic
Zwodzisz
– zmysłowym światłem latarynek
Jak mogę ci się oprzeć,
o piękna, zjawiskowa pani?
Cóż to? Śmiejesz się.
Me wyznanie tak cię rozbawiło?
Czemuż nic nie mówisz?
Stój! Nie można przecież tak odchodzić!
z dnia na dzień
coraz dalej
coraz lepiej i coraz gorzej
za każdym razem wracając
na te same rozstaje dróg
i wątpiąc, czy to moje, wybieram
raz w prawo, raz w lewo
Gdzie jestem?
Czym jestem?
Szukam siebie
szukam...
Gdzieś się straciłam
między jednym słowem a drugim
między "powinnaś" a "nie wypada"
"bądź taka nie bądź taka"
nieprzystosowana
za bardzo i nie wystarczająco
nie spełniająca wymagań
NIE CHCĘ
być taka jak inni
spełniać ról społecznych
kłamać
być fałszywa
być samotna
a przecież taka jestem
- skłamałam
PROTESTUJĘ przeciw
ogłupianiu
odbieraniu człowieczeństwa
wtłaczaniu w ramy
głupim normom społecznym
amerykaniza
W pol slowa zatrzymane by muszka-owocowa, literature
Literature
W pol slowa zatrzymane
Było
nie minęło
zatrzymane w pół kroku
serce
nadal dygocze
trzepocze motyla skrzydłami
Biorę je pod pachę
i idę dalej
- przecież nie ma do czego
wracać
Tesknota jak goraczka by muszka-owocowa, literature
Literature
Tesknota jak goraczka
tęsknota
jak gorączka
me ciało trawi
stale wysoki poziom smutku
smaku łez na ustach
bolesnego uścisku duszy
sprawił, że umieram
czymże jest jednak śmierć ciała
wobec cierpienia duszy?